Odp: Gitara czy perkusja ?
O ile masz poczucie rytmu wybierz perkusje. Je?eli masz metronom ustaw sobie ca??-nut?, wylicz ?semki, wy??cz metronom i uderzaj o parapet ci?gle te ?semki, je?eli po (dajmy na to) minucie w??czysz i dalej b?dzie w tempie, jeste? stworzony dla perkusji ; ).
A co do zwolennik?w gitary... Co mu po tym, ?e b?dzie potrafi? zagra? par? biesiadnych nut? Gra si? przede wszystkim dla siebie ; ). Ja np. podczas tej fali na gitary itd., wybra?em tr?bk? i nie ?a?uje. Mimo ?e przepisuje jej si? tylko Jazz, mo?na zagra? praktycznie wszystko (cho? ja i tak zawsz? b?d? uwa?a?, ?e jest ona stworzona do "mi?osnych" piosenek, gdzie trzeba bawi? si? artykulacj?).
Je?eli nie masz pieni?dzy, pozostaj? Ci jeszcze ta muzyczna (o ile w twoim mie?cie jest i naucza perkusist?w). Tam b?dziesz m?g? si? wybiera? ile tylko chcesz by pogra?. Niestety wrzuc? Ci te? teori?, ch?r, kszta?cenie, fortepian.
Aby nauczy? si? gra? na instrumencie na poziomie na kt?rym b?dzie mo?liwa gra w zespole (gra profesjonalna) nauk? powinien zacz?? wsze?niej - oczywi?cie zak?adaj?c, ?e nie jest muzycznym geniuszem (Chopin dla fortepian?w itp.)
G?upoty pierdzielisz. Znam ch?opaka, kt?ry w siedem miesi?cy nauczy? si? wi?cej, ni? paru ch?opc?w po sze?cioletniej szkole muzycznej. Liczy si? zapa?. Chyba nie uwa?asz, ?e 10 letnie dziecko porzuci zabaw? z kolegami, tylko po to by pogra? na perkusji?