Kuzirashi
ASP.NET MVC, JS-SPA, PHP, NODE
- Dołączył
- Lipiec 24, 2010
- Posty
- 772
- Liczba reakcji
- 155
Gdzie po?r?d burz i wiatr?w
?wiat smok?w czeka Was
Tam ?w bohater mknie
?mia?o przemierza las
Gdzie nadzieja upad?a
i ga?nie w sercach ?ar
Tam on ludu nadziej?
To on obudzi? czar
A straszna to jest moc
Smoki, p?omie? i l?d
A on im stawia czo?a
Ogromny jest to trud
To jego brzemi? jest
Dovahkiin zwie si? on
Po szczeblach trudnych misji
Zmuszony jest si? pi??
Aby jako nagrod?
Na bohaterski wst?pi? tron
I mieczem swoim ?ci?ga?
Na wrog?w ludzi grom
Gdzie po?r?d burz i wiatr?w
?wiat smok?w czeka Was
Tam ?w bohater mknie
?mia?o przemierza las
Z zakl?ciem na swych ustach
Od razu got?w si?
Rzuci? w ten wir przygody
Gdzie krzyk, gdzie b?l, gdzie miecz
Z b?ogos?awie?stwem bog?w
?mia?o broni? honoru
I na tej obcej ziemi
Nie ust?powa? w boju
Mimo niebezpiecze?stwa
I ryzyka w?r?d g?r
Nie mo?e si? poddawa?
Musi gro?nie jak stw?r
Niczym potomek smok?w
Wej?? w przeznaczenia nurt
Gdzie po?r?d burz i wiatr?w
?wiat smok?w czeka Was
Tam ?w bohater mknie
?mia?o przemierza las
Zas?ania twarz przed wiatrem
I oczy mru?y on
Ach Skyrim, straszny ?wiecie
?nieg mrozi jego skro?
Czy przeznaczenia ?wiadom?
Przesz?o?? go porzuci?a
Bez wstydu i bezczelnie
W ko?cu – si? obudzi?a
I zmartwychwsta?y ksi?gi, utajnione proroctwa
Nie cofnie on ju? r?ki
Za p??no – rog?w ju? s?ycha? moc
Smoki powsta?y z grob?w
Teraz, ach, domagaj? si?
By ostrze legendarnej r?ki
Przeci??o smocz? skro?…
??dny krwi to wojownik?
Czy czarodziejem jest?
Niewielu zna t? prawd?
To jego wyb?r jest
Od niego niezale?ne
To ?ycia niesie pr?d
Co destynacj? zw?
I te? jedyn? drog?
Nikt mu nie poda r?ki
Bo jak? Bracia si? k??c?
W tak podzielonym kraju
Legendy jednak nuc?
M?wi? o Dragonbornie
O jego wiernym mieczu
Kt?ry to w wrogim kraju
Szlaki przemierza wiecz?r
Lecz nikt si? nie spodziewa
Nikt. Bo przecie? kto...
M?g?by by? mocy ?wiadom
Co w czas sprowadza grom?
To oni – to Bogowie
Zachciank? sw? spe?niaj?
I jego – wybranego
Przeciw smokom stawiaj?
Lecz on jakoby ?wiadom
Czy te? bez zmys??w jest?
Niczego si? nie boi
Cho? trudny boski test
Ludzi broni? tysi?ce
To jego rzecz? jest
Od smok?w ich uwolni?
By mogli ?ycie wie??
Gdzie po?r?d burz i wiatr?w
?wiat smok?w czeka Was
Tam ?w bohater mknie
?mia?o przemierza las
Tak rysuje si? on
I jego przeznaczenie
Co go szalenie gna
W ?wiat?o?ci tudzie? cienie
A on ?wiadomy jest?
Czy te? mo?e bez zmys??w?
Brzemi? zmuszony nie??…
?wiat smok?w czeka Was
Tam ?w bohater mknie
?mia?o przemierza las
Gdzie nadzieja upad?a
i ga?nie w sercach ?ar
Tam on ludu nadziej?
To on obudzi? czar
A straszna to jest moc
Smoki, p?omie? i l?d
A on im stawia czo?a
Ogromny jest to trud
To jego brzemi? jest
Dovahkiin zwie si? on
Po szczeblach trudnych misji
Zmuszony jest si? pi??
Aby jako nagrod?
Na bohaterski wst?pi? tron
I mieczem swoim ?ci?ga?
Na wrog?w ludzi grom
Gdzie po?r?d burz i wiatr?w
?wiat smok?w czeka Was
Tam ?w bohater mknie
?mia?o przemierza las
Z zakl?ciem na swych ustach
Od razu got?w si?
Rzuci? w ten wir przygody
Gdzie krzyk, gdzie b?l, gdzie miecz
Z b?ogos?awie?stwem bog?w
?mia?o broni? honoru
I na tej obcej ziemi
Nie ust?powa? w boju
Mimo niebezpiecze?stwa
I ryzyka w?r?d g?r
Nie mo?e si? poddawa?
Musi gro?nie jak stw?r
Niczym potomek smok?w
Wej?? w przeznaczenia nurt
Gdzie po?r?d burz i wiatr?w
?wiat smok?w czeka Was
Tam ?w bohater mknie
?mia?o przemierza las
Zas?ania twarz przed wiatrem
I oczy mru?y on
Ach Skyrim, straszny ?wiecie
?nieg mrozi jego skro?
Czy przeznaczenia ?wiadom?
Przesz?o?? go porzuci?a
Bez wstydu i bezczelnie
W ko?cu – si? obudzi?a
I zmartwychwsta?y ksi?gi, utajnione proroctwa
Nie cofnie on ju? r?ki
Za p??no – rog?w ju? s?ycha? moc
Smoki powsta?y z grob?w
Teraz, ach, domagaj? si?
By ostrze legendarnej r?ki
Przeci??o smocz? skro?…
??dny krwi to wojownik?
Czy czarodziejem jest?
Niewielu zna t? prawd?
To jego wyb?r jest
Od niego niezale?ne
To ?ycia niesie pr?d
Co destynacj? zw?
I te? jedyn? drog?
Nikt mu nie poda r?ki
Bo jak? Bracia si? k??c?
W tak podzielonym kraju
Legendy jednak nuc?
M?wi? o Dragonbornie
O jego wiernym mieczu
Kt?ry to w wrogim kraju
Szlaki przemierza wiecz?r
Lecz nikt si? nie spodziewa
Nikt. Bo przecie? kto...
M?g?by by? mocy ?wiadom
Co w czas sprowadza grom?
To oni – to Bogowie
Zachciank? sw? spe?niaj?
I jego – wybranego
Przeciw smokom stawiaj?
Lecz on jakoby ?wiadom
Czy te? bez zmys??w jest?
Niczego si? nie boi
Cho? trudny boski test
Ludzi broni? tysi?ce
To jego rzecz? jest
Od smok?w ich uwolni?
By mogli ?ycie wie??
Gdzie po?r?d burz i wiatr?w
?wiat smok?w czeka Was
Tam ?w bohater mknie
?mia?o przemierza las
Tak rysuje si? on
I jego przeznaczenie
Co go szalenie gna
W ?wiat?o?ci tudzie? cienie
A on ?wiadomy jest?
Czy te? mo?e bez zmys??w?
Brzemi? zmuszony nie??…
Wiersz zosta? wyr??niony w konkursie
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć link.
Zaloguj or Rejestracja
.